Spotkanie mam blogerek w Czułym Barbarzyńcu w Krakowie z którego roztacza się piękny widok na Wawel i bulwary wiślane to miejsce o którym będę długo pamiętać i opowiadać.
Matki Blogerki nie są już "tylko" osobami po drugiej stronie kabla.
A realnymi, wspaniałymi kobietami z którymi miło było porozmawiać, pośmiać się, wypić wspólnie kawę, herbatę, soczek czy też koktail borówkowy(?).
Organizatorki Kamila, Paulina, Żaneta i Ola spisały się na 2 złote medale!
Z tego miejsca chylę czoło i dziękuję im za to, że są!, próbują i chcą podejmować się organizacji takich "imprez" bo napewno nie było łatwo, bo napewno nie jeden włos siwy na głowie się pojawił, tysiące spraw do załatwienia, milion maili do przeczytania, nerwy i stres to wszystko dla nas! Mam-blogerek !!!
Dziekuję!!!
Dziekuję!!!
A było? No cóż....Co tu dużo pisać.... To trzeba przeżyć!
Poczuć tą atmosferę, zobaczyć, dotknąć i "nawąchać" się stworzonego przez 35mam klimatu.
Zachwyt to ponure słowo w stosunku do tego co czułam.... co czuję!
Chciało by się znowu dziękować a wiadomo co za dużo to nie zdrowo więc tu napomknę o jednym małym niedociągnięciu. Braku mikrofonu.
Ciężko było słuchać na drugim końcu sali biegając za sprintowcem-maratończykiem Diego.
A było czego słuchać...
A było czego słuchać...
Czuczu zabawy edukacyjne dla dzieci i rodziców
Babyandthecity o miastach, miejscach przyjaznych dzieciom i ich matkom
oraz o tym jak dbać o ząbki naszych dzieci.
Po teorii przyszedł czas na pogaduchy i wory prezentów.
Było pięknie!
No to co? Prosimy o uśmiech do zdjęcia? ;-)
Zdjęcie zapozyczone od Optymistyczna mamma
Skoro tyle atrakcji mi serwujesz!
...jak tu się z Tobą żegnać, Polsko?
oraz o tym jak dbać o ząbki naszych dzieci.
Po teorii przyszedł czas na pogaduchy i wory prezentów.
Było pięknie!
No to co? Prosimy o uśmiech do zdjęcia? ;-)
Zdjęcie zapozyczone od Optymistyczna mamma
Skoro tyle atrakcji mi serwujesz!
...jak tu się z Tobą żegnać, Polsko?
buuuu jak ja żałuję, że nas nie było :((((((
OdpowiedzUsuńI mi przykro, że nie byłam z Wami !
UsuńAle ileż Was tam było, aż się w kadr nie zmieściłyście! ;D
Wow niezły skład! fajna sprawa- i ja zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń!
Było cudnie :)
OdpowiedzUsuńNa kolejnym jestem z Wami i już dzajcie spokój z tymi zachwytami, bo mnie skręca z zazdrości:))
OdpowiedzUsuńOj, długo będziemy o nim (tzn o spotkaniu) jeszcze opowiadać :P
UsuńZazdroszczę spotkania,a mi jakoś do tego Krakowa tak strasznie daleko ;(
OdpowiedzUsuńDalej niż z nad morza? :)
Usuń....bo mnie chyba nie pobijesz?
1200km :)
zazdroszczę spotkania ...a Kraków kocham...piękne miasto..Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhehe, jeszcze jak by tak podpisać nad głowami, która jest która;) te uśmiechy mówią wszystko! pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńTak, było wspaniale!
OdpowiedzUsuńAle ten czas, który mija za szybko, bo nie zdążyłam ze wszystkimi zamienić słowo;)
pozdrawiam!
Zdecydowanie czas płynął zbyt szybko.
UsuńJa proponuje wspólny weekend mam blogerek!
To by było dopiero :)
Jestem za! Od razu piszę się na takowy i jak dla mnie mógłby być nawet na końcu świata :*
UsuńJa też mam do Krakowa daleko, ale nie będę tu zrzędzić wkrótce wybieram się na spotkanie mam blogerek w moim rejonie :d mam nadzieje, że będzie równie ciekawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fantastycznie było - jeszcze czuję ten klimat.
OdpowiedzUsuńCo za Mamy mamy w tej Polsce i Italii :)
Warto się spotykać - było warto.
Tych niesamowitych wrażeń nikt nam nie odbierze, chociaż chciałoby się więcej jeszcze. Ten czas tak zleciał, nie nacieszyłam się Wami Mamy.
To było jedynie jak muśnięcie, pierwsze słowa i nieśmiałe gesty.
To musimy powtórzyć!
A TY dziś już do słonecznej Italii - miłej podróży życzę Wam kochani.
My juz w slonecznej Italii.
Usuń29stopni nas powitalo :)
Dziekuje Ci za te pare slow!
DO ZOBACZENIA!
a ja cieszę się, że dzięki temu spotkaniu mogę poznać Twojego bloga, choć jakoś tak osobiście się nie poznałyśmy:) jak teraz widzę relacje na blogach, to sobie myślę jak wiele Mam nie poznałam, a bardzo bym chciała wszystkie:) faktycznie wszystkie się aż na zdjęciu nie zmieściłyśmy, bo ja jestem akurat poza kadrem:D chyba za filarem:)))
OdpowiedzUsuńZapozyczylam zdjecie :)
UsuńJak tylko fotoleracja ujrzy swiatlo dzienne zmienie to na profesjonalne :*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń