niedziela, 29 grudnia 2013

Deszczowy grudzien

Za moich czasow ....
 Swieta Bozego Narodzenia byly zawsze biale.
Sylwester mrozny.
Slonce odbijalo sie w bialym puchu dajac po oczach.
Do babci na Wigilie jechalo sie na sankach...



Dzis.... jest inaczej. 
Czasy sie zminily,  klimat nie ten. Nie zawsze w grudniu pada snieg a w marcu jest jak w garncu.
We Wloszech (w moim rejonie) od 3lat snieg pada zawsze w lutym.
Szkoly zamykaja. Dzieci odmrozic nie chca.
Jest haos.
 Do sklepu dojsc nie mozna bo na odsniezanie drog Oni maja czas :). 
Na ulicach robia sie korki.
Wlosi to najgorsi kierowcy na swiecie.
Kto mial "przyjemnosc" prowadzenia auta napewno to zauwazyl.
A przy zamrozonych ulicach i letnich oponach jest komedia przy ktorej nie wiadomo smiac sie czy plakac.
Snieg (na szczescie) utrzymuje sie tu tylko pare dni wiec mam nadzieje, ze uda nam sie ulepic balwana, zrobic orla w sniegu czy tez zaliczyc kurs na sankach. 

Pierwszy dzien bez antybiotyku przywital nas deszczem... 
Diego dal sie przekupic.
Ubilam targu!!!
Drewniana lycha za parasol. 
Wskoczylismy wiec w kalosze Lemigo.
 Plaszczyk moro Orginal Marines (Pierwsza zdobycz na tegorocznej wyprzedazy -50%)
Spodnie z zeszlorocznej wyprzedazy.
Chuste mamy.
Czape Kloo By Booso i w droge!

Po 20minutowym spacerku zmuszeni bylismy wrocic do domu. 
 ZNOWU zaczelo padac! 




















11 komentarzy:

  1. my już też za spacerkami tęsknimy.. bo też na antybiotykach brrr.... a pogoda.. no widzisz.. w PL niby śnieg być powinien, a jednak;) ale Święta to Święta, nie ważne czy z białym puchem, czy bez.. chociaż przyznam, że już za nim tęsknię;) A Diego.. jak zwykle - BOMBA:)

    OdpowiedzUsuń
  2. przesyłam buzioleeeee i resztki naszego słońca tego z serducha:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Święta to jedyny czas kiedy tęsknię za śniegiem mając obrazy z dzieciństwa przed oczami...

    OdpowiedzUsuń
  4. ja to pamiętam jak na 1 listopada śnieg w PL leżał o.O ale kiedy to było...
    kapitalna kurtka ciotka!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Też pamiętam takie swięta, grudzień i zime atu taka niespodzianka ;D jak wiosna!
    Ślicznie diegossss wygląda prawdziwy żołnierz :D
    Pozdrawiamy www.kacikkuby.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. A u nas piękne słoneczko :)))) zapraszamy więc do Kielc kochani :~)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Wam przystojniak rośnie! :)))
    <3
    całusy!

    OdpowiedzUsuń
  8. zdecydowanie klimat się zmienił, pogoda wariuje...i przez to choroby na każdym kroku, nas męczą i męczą...
    A Diego świetnie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super też Was Diego :) śliczny chłopak!
    No tak święta, święta a tu białego puchu brak... eh nie powiem ale brakuje tego, że jak sama piszesz do babci na Wigilię jechało się na sankach :)

    OdpowiedzUsuń